O każdej porze roku inaczej układa się życie zwierząt i roślin w lesie, w polu, na łące i nad wodami. Inaczej wiosna czy zima wygląda w górach, a inaczej nad morzem, na rozległych równinach Mazowsza lub na Pojezierzu. Przyroda bowiem ma własny rytm, zależny od pory roku i terenu. Przyrodniczy nowy rok przychodzi o przedwiośniu. Zwiastują go pierwsze kwiaty - bazie leszczyny i pierwszy głos wiosny - pieśń skowronka.

PRZEDWIOŚNIE
Przyroda budzi się do życia. Pojawiają się pierwsze pąki i kwiaty. Rozpoczęły się wiosenne przeloty ptaków

Bezlistny drzemie jeszcze las żałosny,

Pola śpią nagie w drętwoty uwięzi.

Wtem ptak zakwilił jeden wśród gałęzi>

I nagle cały świat pełen jest wiosny!

Leopold Staff


Śnieg jeszcze leży na polach, a oto przy rowach, na odłogach i nasypach zakwitły podbiały, małe złote koszyczki na mięsistych łodygach. Na bezlistnych łodygach wawrzynka wilcze łyko, wśród śnieżnej bieli lśnią różowe, pachnące intensywnie kwiaty. To pierwsze żywe kolory wczesnej wiosny. Nad śniegiem pokrywającym białymi płatami lasy i pola zwisają szaroburymi frędzelkami z nagich gałęzi leszczyny skromne kwiaty, które wkrótce zaczną prószyć żółtym pyłkiem. Na tej samej gałęzi kryją się inne kwiaty leszczyny: maleńkie zebrane po parę w pęczki czerwone niteczki. Jeśli wiatr przeniesie żółty pyłek z bazi na taki czerwony języczek to jesienią znajdziemy tam orzeszek. A wiatr, wśród bezlistnych jeszcze gałęzi, może teraz swobodnie hulać, roznosząc całe tumany leszczynowego pyłku. Tuż przy ziemi zawilce żółte złocą się w słońcu, zawilce białe bieleją jak płaty śniegu. Nieopodal zakwitają przylaszczki. Miodunka rozwinęła już kwiaty o kielichach różowych i fioletowych. Ta dziwna dwubarwność wynika stąd, że zaraz po rozwinięciu płatki miodunki są różowe i dopiero pod wpływem światła nabierają fioletowej barwy. Na podmokłych łąkach i nad strumieniami pojawia się śledziennica skrętnolistna.

PlERWIOŚNIE

To wczesna wiosna a nazwa tej pory pochodzi od zakwitających wówczas pierwiosnków. Okres najliczniejszych ptasich przylotów. Sezon budowy gniazd. Rozwijają się liście na drzewach. Liściasty las staje się coraz zieleńszy.

Wszystko, co drzemało przez zimę zatajone, ukryte - teraz coraz śmielej podnosi głowę i wychodzi na światło dzienne. Promienie wiosennego światła są sygnałem i pobudką. Pękają pąki na drzewach i rozwijają się pierwsze, maleńkie listki. Kwitną drzewa i krzewy: czeremcha, graby, klony, brzozy, jodły. W runie leśnym odnajdujemy szczawik zajęczy, fiołek leśny, marzankę wonną,  dąbrówkę rozłogową oraz pierwiosnek lekarski. Liściasty las staje się paletą kolorów z przewagą zieleni we wszystkich tonacjach. W lesie jest ciepło a liście drzew nie zasłaniają jeszcze słońca. Najlepszy to czas dla roślin, aby zakwitnąć i wydać nasiona.

Z podziemnych kłączy wyrastają liście i kwiatowe łodygi. Fiołek rozwinął płatki fioletowych kwiatów i barwnymi plamami wyściela dno lasu. W cienistych miejscach liściastego lasu rośnie najpiękniejsza wśród przytuli marzanka wonna, która dumnie wznosi białą koronę cztero płatkowe h kwiatów. Pierwiośnie to pora kwitnięcia pierwiosnka lekarskiego o jasnożółtych lejkowatych kwiatach. Na dnie cienistego lasu można zauważyć szczawik zajęczy o liściach podobnych do koniczyny, złożonych z trzech odwrotnie sercowatych listków, z białymi kwiatami o delikatnym fioletowym żyłkowaniu.>

PEŁNIA WIOSNY

Drzewa w pełnej zieleni. Obserwujemy pierwsze lęgi ptaków. Dla płazów to okras godów i składania skrzeku.

Coraz bujniej rozwijają się drzewa i krzewy. Kwitną klony, buki, dęby, graby, jarzębiny, sosny, świerki a nieco poniżej krzewy kruszyna, trzmielina, głóg.

W runie leśnym też pełno kwiatów. Pachnie konwalia, rozwija się kokoryczka wonna, gwiazdnica gajowa, glistnik jaskółcze ziele, czworolist pospolity, wiele jaskrowatych.

Zielony mrok okrył dno lasu i tylko białe kwiaty widoczne są z daleka. Oto dokoła łodyżki rozłożył promieniście swe listki siódmaczek, a na cienkich, prostych nóżkach bieleją siedmioramienne gwiazdki jego kwiatów. Konwalia rozwinęła pachnące dzwonki, a konwalijka drobniutkie kwiatki zebrała w stożek jak w choinkę. Przy drogach i na ścieżkach zakwitł glistnik jaskółcze ziele. Kwiaty ma on żółte, czteropłatkowe, a gdy złamać łodygę, wypływa z niej gęsta kropelka pomarańczowej cieczy. Wbrew nazwie żadna jaskółka nie interesuje się jaskółczym zielem. Natomiast jago nasionka, a szczególnie ich mięsisty wyrostek są bardzo poszukiwane przez mrówki. W powietrzu unosi się zapach czosnku, rozsiewa go kwitnący czosnaczek pospolity o białych czteropłatkowych kwiatach. Na cienistych, wilgotnych leśnych glebach rośnie roślina bardzo trująca, o zielonych kwiatach, z czterema zebranymi w okółku liśćmi zwana czworolistem pospolitym. Mokre łąki, brzegi strumieni porasta kuklik zwisły i firletka poszarpana. Cała przyroda jest jednym wielkim bukietem.

W okresie przedwiośnia, a więc w zaraniu wiosny, zwiastunami budzącego się życia były kwiaty na nagich gałązkach. Wczesną wiosną kwiaty rozwijały się jednocześnie z pierwszymi liśćmi. Teraz w pełni wiosny, barwne bukiety kwiatów rozkwitają na zielonym tle.

FENOLOGIA ROŚLIN

albo fitofenologia to nauka zajmująca się okresowymi zjawiskami, występującymi w życiu roślin w zależności od zmieniających się warunków atmosferycznych i pór roku. Zjawiska te, powtarzające się co roku z dużą prawidłowością, noszą nazwę zjawisk fenologicznych. Zalicza się do nich: kiełkowanie nasion, pękanie pączków, rozwój liści, kwitnienie, wytwarzanie owoców i zrzucanie liści przez rośliny. Procesy te są uzależnione od średniej temperatury powietrza, a ta z kolei od położenia geograficznego miejsca, gdzie one zachodzą, Wpływ na przebieg tych zjawisk w danym regionie ma również sąsiedztwo różnych elementów krajobrazu lasu, wydm, jezior czy terenów zabudowanych. Tak więc ten sam gatunek roślin może zakwitać w rożnych regionach w rożnym czasie. Różnice w porach zakwitania czy owocowania tych samych gatunków roślin obserwuje się też wraz ze wzrostem wysokości nad poziomem morza. Na podstawie zjawisk fenologicznych, zachodzących u rożnych gatunków roślin w ciągu całego roku, wyróżnia się w Polsce nie cztery jak powszechnie się uznaje, ale osiem pór roku.

Merytorycznie opracowali:  Dorota Stobiecka, Anna Komorowska, Piotr Burzyński
Sfinansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi